Z samodzielnie zrobionego oleju konopnego można w prosty sposób zrobić naturalny środek nasenny. Ponadto jest on skuteczny jako środek na rozluźnienie mięśni i łagodzi różne rodzaje bólu.
Samodzielnie zrobiony olej zawiera także THC. Aby je wyeliminować, wstawiamy buteleczkę z olejem do piekarnika. Najpierw podgrzewamy go przez 20 minut przy 110 stopni. Pod koniec zwiększamy temperaturę do 150 stopni i podgrzewamy olej przez kolejne 10 minut. Po 15 minutach większa część psychoaktywnych składników skonwertowała się w CBN.
Po wyciągnięciu olejku z piekarnika, dodajemy około 5 – 10 kropli pitnego etanolu (z apteki). Jest to ważne, aby olejek pozostał w stanie ciekłym. W innym przypadku stałby się sztywny. Teraz nasz olejek juz jest gotowy do spożycia.
Taki olejek inhalujemy – palimy albo wyparowujemy w waporyzatorze. Już jedna kropla działa bardzo usypiająco, rozluźniająco i przeciwbólowo. Dzięki podgrzaniu w piekarniku olej zwiększył swoją skuteczność i działanie. Nie powoduje on jednak typowych, psychoaktywnych stanów umysłu, ponieważ zawiera znacznie mniejsze dawki THC.
Przy doustnym zażyciu musimy być szczególnie ostrożni w dozowaniu. Odpowiednia dawka zależy od płci, tolerancji i wagi ciała i waha się od 2,5 do 10mg. A jest to spowodowane tym, że doustnie zażywany cannabis jest około 4 razy skuteczniejszy niż poprzez inhalację albo palenie.
Zachowując ostrożność zaczynamy przyjmowanie oleju od bardzo małych dawek. Najpierw zanurzamy w nim główkę szpilki i taką dawkę łykamy. Jeśli nie odczuwamy wymaganego efektu, po 3 – 4 godzinach możemy przyjąć podwójną dawkę. Powtarzamy czynność aż do uzyskania wymaganego efektu.
Po spożyciu odczujemy łagodzące ból działanie, a po jakimś czasie zmęczenie i potrzebę spania.