Na południu Meksyku doszło do szokującego znaleziska. Policja odkryła przy jednej z dróg krajowych sześć poćwiartowanych ciał. W tym incydencie chodzi najprawdopodobniej o walki terytorialne wrogich sobie band narkotykowych.
Makabryczne znalezisko w miejscowości Chilapa w meksykańskim rejonie Guerrero. Po tym, jak miejscowa policja została poinformowana przez anonimowy telefon, znaleziono szczątki w sumie sześciu ciał, które były spakowane w worki na śmieci i porzucone przy jednej z dróg.
Jeden z rzeczników rządu stanu Guerrero wyjaśnił, że ciała tych osób znajdowały się w bardzo zaawansowanym stanie rozkładu, co uniemożliwiło ich identyfikację. Technicy kryminalni są w trakcie badań i oględzin zwłok.
Według pierwszych ustaleń zbrodnie dokonano na tle walk terytorialnych pomiędzy dwoma wrogimi i konkurującymi sobie bandami narkotykowymi. W pobliżu tego rejonu produkowane są zarówno opium jak i marihuana.
Jak wiadomo policji różne zorganizowane grupy przestępcze walczą między sobą o to, aby przejąć kontrolę nad uprawą oraz handlem tych narkotyków.
Według doniesień podobno w ubiegłych latach dwie znane bandy Los Ardillos i Los Rojos porywali ludzi i ich zabijali. Jeszcze przed tym wydarzeniem funkcjonariusze policji odkryli w pobliżu stolicy prowincji Chilpancingo trzy poćwiartowane ciała w reklamówkach.
Możliwe, że te dwa znaleziska są ze sobą powiązane, jednak aby całkowicie wyjaśnić tą sprawę potrzebne są dalsze badania i szczegółowe śledztwo.