Ostatnie badania, które zostały przeprowadzone na Uniwersytecie Stanu Waszyngton, pokazują, że w rezultacie wdychanie konopi zmniejszyło nasilenie bólu głowy o 47,3%, a migreny o 49,6%.
Stosowanie konopi indyjskich w celu złagodzenia bólów głowy i migreny jest stosunkowo powszechne, ale badania nad jej skutecznością są nieliczne. Naukowcy z Washington State University chcieli się dowiedzieć, czy wdychana marihuana złagodziła objawy bólu głowy.
„Byliśmy zmotywowani do przeprowadzenia tego badania, ponieważ znaczna liczba osób zgłosiła, że używa konopi indyjskich w przypadku bólu głowy i migreny, ale zaskakująco niewiele badań przyjrzało się temu tematowi”, stwierdziła w raporcie medialnym Carrie Cuttler, wiodąca autorka badania.
Jest to pierwsze badanie, w którym wykorzystuje się duże ilości danych pochodzących od pacjentów cierpiących na bóle głowy i migrenę, używających konopi indyjskich. Dane pobierane są z medycznej aplikacji do produkcji marihuany StrainprintTM.
Aplikacja ta umożliwia pacjentom śledzenie objawów przed i po użyciu różnych rodzajów i dawek konopi indyjskich. Naukowcy ocenili 12.293 sesji pacjentów z bólem głowy i 7.441 sesji pacjentów z migreną.
Wdychana marihuana nie doprowadziła do pogorszenia objawów
Cuttler i jej koledzy nie widzieli żadnych dowodów na to, że wdychanie konopi doprowadziło do „nadmiernego bólu głowy”. Jednakże na podstawie danych naukowcy ustalili, że pacjenci stosowali większe dawki konopi indyjskich w miarę upływu czasu.
Sugeruje to, że pacjenci mogli rozwinąć tolerancję na marihuanę. Naukowcy twierdzą ponadto, że nie było istotnych różnic w zmniejszaniu bólu, gdy pacjenci stosowali różne rodzaje konopi indyjskich.
Ponieważ jednak konopie składają się z ponad 100 cannabinoidów, wyniki sugerują, według naukowców, że różne cannabinoidy lub inne składniki, takie jak terpeny, mogą odgrywać centralną rolę w łagodzeniu bólów głowy i migreny.
Kontrolowane badania z użyciem placebo są konieczne
Według naukowców, potrzebne są dalsze badania. Autorka badania, Cuttler, uznaje ograniczenia badania Strainprint, ponieważ opiera się na samodzielnie wyselekcjonowanej grupie osób, które mogą już oczekiwać, że marihuana złagodzi ich objawy i nie były w stanie użyć grupy kontrolnej placebo.
„Podejrzewam, że istnieje pewne przecenienie skuteczności. Mam nadzieję, że wyniki tego badania zmotywują do podjęcia trudnej pracy polegającej na prowadzeniu kontrolowanych badań zużyciem placebo. Tymczasem pacjenci medyczni i ich lekarze otrzymują przynajmniej trochę więcej informacji na temat tego, czego mogą się spodziewać po stosowaniu konopi indyjskich w leczeniu tych schorzeń”, podsumowała Cuttler.