Czasami naprawdę można pozazdrościć Amerykanom, przynajmniej tym, którzy mieszkają w stanach, gdzie marihuana jest już zalegalizowana. Po raz kolejny dopływają do nas zza oceanu ciekawe pogłoski.
Tym razem jest to ogłoszenie o pracę, które sprawi, że wszyscy miłośnicy marihuany zielenieją z zazdrości.
Firma produkująca marihuanę o brzmiącej nazwie „American Marijuana” poszukuje ludzi, których pasją jest marihuana i którzy zgadzają się na jej testowanie i pisanie o niej, prowadzenie bloga oraz filmowanie szerokiej gamy produktów z oferty firmy. Nudne? Żarty na bok.
Który palacz marihuany nie porwał by się na taką przygodę, tym bardziej, że mówimy o rocznej wypłacie równej 36.000 dolarów amerykańskich?
W zamian otrzymujesz raz w miesiącu pakiet z produktami z marihuany, które możesz wypróbować do woli. Codzienna „praca” polega na wyrażeniu szczerej opinii, zarówno pisemnej jak i videoclipu na temat danego produktu, który właśnie przetestowałeś.
Skoro to tylko tyle, to gdzie można złożyć swoje CV? No cóż, i niestety jest pies pogrzebany, ponieważ jak to zwykle bywa w przypadkach firm za oceanem, przyjmuje się tylko wnioskodawców, którzy mają miejsce zamieszkania w USA i w Kanadzie.
Ponadto, patrząc na to, co jest wydrukowane małymi literami, to można się doczytać, że regulacja wynagrodzenia wydaje się opierać na liczbie własnych followersów w mediach społecznościowych (szczególnie chodzi o sieci Facebook i Twitter).
Jeśli nadal chcesz ubiegać się o pracę lub jeśli znasz kogoś, kto posiada odpowiednie kwalifikacje, powinieneś rozważyć specjalne warunki aplikacji: oprócz zwykłego życiorysu i 60-sekundowego filmu wideo, który wyjaśnia, dlaczego jesteś właściwą osobą na dane stanowisko, zostaniesz poproszony o wymienienie sześciu slangów związanych z marihuaną.