Równolegle do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych kolejne cztery Stany: Kalifornia, Maine, Massachusetts i Newada zalegalizowały cannabis jako używkę. Dodatkowo w 9 stanach odbywały się decyzje obywateli na temat reform związanych z traktowaniem cannabisu.
W pięciu z nich chodziło o legalizację marihuany jako używka. Jedynie Arizona odrzuciła niespodziewanie większością głosów odpowiednią inicjatywę. Ponadto wyborcy w Arkansas, Florydzie, Montanie i Północnej Dakocie głosowali za cannabisem jako środkiem medycznym.
Tym samym marihuana jest już legalną używką w 8 stanach, a w 28 można jej używać do celów medycznych. Mimo, że radość wielu aktywistów przygasła przez wygrane wybory Donalda Trumpa, ten dzień był historycznym dla ruchu legalizacji w Stanach Zjednoczonych.
Wraz z najbardziej zaludnionym stanem, Kalifornią, masowo powiększa się dział legalnych branż cannabisowych. Przedsiębiorcy i aktywiści liczą na dalszy masywny rozwój.
Prawo przewiduje legalną konsumpcję u osób powyżej 21 roku życia, dozwolonej posiadanej dawki równej 1 uncji, czyli ok. 28 gram i uprawy do 6 roślin.
Co piąty obywatel Stanów Zjednoczonych, który ukończył 21 rok życia, ma tym samym legalny dostęp do marihuany.
Czy to nie jest piękne?